ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI i EWA PRUSIŃSKA
ZBUDZISZ WE MNIE ROZKWIT DŹWIĘKÓW
- część trzecia
Zygmunt Jan Prusiński
PRZYZWYCZAJONY...
Od dzisiaj ten numer telefonu nie istnieje
był przy mnie dwa lata i siedem miesięcy.
Wystarczyło zadzwonić by jej głos
usłyszeć lekko matowy - delikatny
co mógł mnie rozbroić w miłości.
Może napiszę książkę: "602599125" -
numerowany tytuł - fabuła sensacji
i o kozim mleku i o stawach...
11.8.2014
Od wczoraj ten numer telefonu nie istnieje
był przy mnie dwa lata i siedem miesięcy.
Powracam do rozmów z dwu stron
przerywaliśmy sobie by zdążyć powiedzieć
ile w nas zakwitało pragnień - dotyk
gonił dotyk i szeleściła nocna maciejka.
Telefon miłości - skarbnica w skałach ukryta.
Biblioteka zmysłów - instynkt żywego echa.
12.8.2014 - Ustka
Wtorek 9:43
Zygmunt Jan Prusiński
UDANY ROK Z EWĄ
To udany rok
obfity w uczuciach
i wiosną i latem.
Kochając niczego nie zapominamy...
Kiedy kwitną ogrody
my także kwitniemy.
Nasze ręce nocą dotykają księżyca.
Uwielbiamy na siebie patrzyć
w oczach czytamy miłość.
A rejs po jeziorze Jamno
był bluesem dziewiczego rejsu
choć powrót musieliśmy przerwać
między 4 - 5 w skali Beauforta.
Śnisz mi się na tej łodzi
jesteśmy sami - nadzy w wierszu.
12.8.2014 - Ustka
Wtorek 16:51
Zygmunt Jan Prusiński
EWA Z BRZEGU MOICH MYŚLI
Motto: "Zachód słońca w każdym zakątku jest inny -
nad morzem szczególny, można razem z nim
utopić nawet najczarniejsze myśli..."
- Ewa Prusińska Kolasińska -
Określa się swoją osobowością
w pobliżu fal łączonych
skupia elementy zatrzymane
przy których potrafiłem unieść
pewną zgodność wiersza
pisząc o jej rękach
jak potrafią być czułe
lotem ku moim pragnieniom.
I nic nie jest ważne w posiadaniu
niż to co mamy w gniazdach serca
od dwudziestu siedmiu miesięcy
w tym samym dniu napisaliśmy
wyraźne otwarcie że miłość
to jak zaproszenie do ogrodu
w którym pielęgnujemy co rok
posiadany stan uczuć.
Można usłyszeć płynącą rzekę
zaśpiewać w oknie czułe powracanie
iść do człowieka z uśmiechem
wziąć to co ma dla niego
niczym owoce z jego drzewa
bo tylko tak ma wyglądać
rzeczywista dobroć - soczysta
elegancja w niekończących pieśniach.
Ewa z brzegu moich myśli
to właśnie ta jasna droga...
14.8.2014 - Ustka
Czwartek 2:23
Zygmunt Jan Prusiński
ROZPOZNAWALNE ŚWIATŁO
Motto: "Ale Ty kochasz tę kobietę...
jestem cała w tiulowych metaforach"
- Ewa Prusińska Kolasińska -
Nauczyłaś mnie kochać pośród dźwięków
bym był cię pewny w miłości.
Dzięki temu jestem silniejszy -
wytwarzam szczęśliwość pór magicznych
w elastycznym dostojeństwie
będącym w przyrodzie znakiem niebios.
Zwykłe dni przychodzą - rozmnażam myśli
o morskiej chatce - dokładam folklor
ludowych składanek choćby gliniane garnki
na płocie z drewnianym uśmiechem.
Widzę ciebie w sukience falującej od bioder
a za tobą ptaki domowe by je nakarmić -
pies macha ogonem jakby dyrygentował
a ja na ganku w gitarowym brzmieniu.
Nauczyłaś mnie kochać pośród dźwięków
rozpoznawalne światło jest w tobie.
16.8.2014 - Ustka
Sobota 11:51
Zygmunt Jan Prusiński
UDANE LATO 2014
Z Ewą zawsze jest udane lato.
Bez wysiłku potrafi obudzić nastrój
sosny się modlą o jej zdrowie.
Rozmyślam o rzeczach nie dotkniętych
nie wszędzie dotarliśmy
a przecież wiem że bylibyśmy ugoszczeni.
Siedem latawców na wydmach
każdemu nadała imię
wypuściła ich z rąk by mogły
pozdrowić niebo.
Poszliśmy po piasku
jakbyśmy minęli betonową cywilizację
- w słonecznych korytarzach
umykała mi pomiędzy krzewami róż
jaka była lekka...
Złociłem słowa w wierszach
rozpis był tak szalony
że wiatr się pokłócił o to miejsce
akurat byłaś gorąca jak tancerki
z obrazu Edgara Degasa -
przy dotknięciu zmieniałaś rytm.
Z Ewą zawsze udane jest moje lato...
19.8.2014 - Ustka
Wtorek 9:47
Zygmunt Jan Prusiński
TYSIĄCE KOBIET MNIE MIJA A JA SZUKAM TYLKO TWARZY MOJEJ EWY !
To nie jest jakieś układanie krzywych zwierciadeł
to wulkaniczne uczucie kiedy się kocha
bez zbierania zielonych szyszek
i bez zwątpień choćby nadepnęło szkło.
Chory jestem na tę jedną miłość
ugniatam swoisty arsenał
czystość intymnej pieśni
tak zachowanej jak motyl w lustrze.
Odnoszę się z pietyzmem
nie ma szalejących burz
jest rytmika i bieganie wzdłuż -
czy widzisz mój uśmiech romantyka ?
Powiało na wydmach
jakbyś na mnie czekała...
Głodna moich wierszy
zapisanych o nas.
Spijanie miodu - tysiąca pszczół
i mój pocałunek na wietrze...
29.8.2014 - Ustka
Piątek 8:28
Zygmunt Jan Prusiński
LIRYCZNA ETIUDA
Zdarza mi się dobiec
gdzie jej ostatni ślad
pod sosnami zostawiła.
Siedemnaście kroków
brakuje mi bym poznał
zdejmowanie pantofli z nóg.
W tym samym miejscu
zdjąłem obuwie letnie
poznawałem ciepło piasku.
Jakby głos zza drzewa
wtulał się w korę -
dzięcioł pukał trochę wyżej.
Rytmicznie skradałem
opis chmur zapamiętany
z zeszłego roku w maju.
Tańcząca zawładnęła mną
na pagórku - a świetliki
pod wieczór zaiskrzyły.
I to jest poezja - etiuda
jedna z wielu w roślinach
by rozkochać jej stopy.
Ach ta eleganckość -
diament z ziemi wyrasta.
29.8.2014 - Ustka
Piątek 11:06
Zygmunt Jan Prusiński
MÓJ DZIEŃ TO TY, MOJA NOC TO TY !
Skrada się moja męska zachęta
wiesz o moim pragnieniu
po długim czasie
kiedy Odys
do Penelopy się zbliżał.
Wychodziłaś mu naprzeciw
w tym samym porcie
chustą machałaś
bo na każdym statku
mógł przybyć.
Penelopo wierna jak skała
szum morza mam w uszach
słucham codziennie
jak fale się kłócą -
jestem opisany w twych
poematach.
Miłosne noce
delikatnie wcielone -
kocham cię każdą minutą
w naszym intymnym świecie.
30.8.2014 - Ustka
Sobota 18:26
Zygmunt Jan Prusiński
JESTEŚ CAŁA W TIULOWYCH METAFORACH
Po tylu snach ogarniętych
kiedy ledwie wstydliwe światło
zakrada się przez zasłony
tak blisko wstaje ogród
unosi modlitwę kwiatów.
A ja przy tobie będąc gram
jak oślepiony muzyk
wchłaniając zapach wiersza.
Rozsuwasz się niewinną gracją
rozrzucam na podłogę nuty
ważniejsza od huby drzewa
od dźwięcznych potoków
wijesz mi się w rękach
niczym słoneczny wąż.
Listonosz niesie telegram
który wysłałem wczoraj
treść nie jest ważna dzisiaj
masuję ból mięśnia
wystarczyło dotknąć punkt.
Usłyszałem nowinę
partytura zagrała
choć fortepian w kącie śpi.
16.8.2014 - Ustka
Sobota 21:12
Zygmunt Jan Prusiński
KIEDY CIĘ WIDZĘ W SUKIENKACH
Odbiór mój to pieśń łanu
szybują polne koniki
i skowronek nie jest próżny
ugniata się arcyważna misja.
Jak dotrwać by światło zapalić
jednym serdecznym palcem
opowiadam starcom o miłości
wedle nut z kwiatów cieni.
Jakby monument wyrósł
a twoja postać opromieniona.
Widziałem cię idącą w sukience
pośród klonów mi znikłaś.
A boczne uliczki milczały...
nie było się kogo zapytać -
jestem pewny że wołałaś mnie !
1.9.2014 - Ustka
Poniedziałek 9:41
Zygmunt Jan Prusiński
GOŃ PTASZYNO, TYLKO NA STOPY UWAŻAJ
Jej stopy idą do mnie wciąż
nawet gdyby to był inny kierunek
gdyby i zabłądziła to wiem
że te stopy idą gdzie jestem.
Zamienię likier leśny
był smakował z owoców.
Powtarzam sobie by spamiętać
wiersze jej na pamięć.
Iloraz mój nie zawsze zgadza się...
Okoliczne szczebioty i akcent
wydłużony jak głód lotu dmuchawca.
- Jak mam zachować miłe chwile
obopólnej fasady uroku
zatrzymane w gałęziach sosen ?
Żywiczna eskapada spływa po korze.
Przygotowuję następne miesiące
by spędzić z nią w książkach.
Bo tylko to nam zostało
ten piaszczysty kierunek drogi.
1.9.2014 - Ustka
Poniedziałek 13:54
Zygmunt Jan Prusiński
JUTRO BĘDZIEMY ROZMAWIAĆ ALE NAJPIERW MODLITWA,
NIE MOGĘ SIĘ WCIĄŻ O MODLITWĘ PROSIĆ...
Motto: Modlitwa duszy jest ważna jak modlitwa ciała.
Spełniam i wypełniam swoje posłannictwo
odkładam to co może być mniej ważne -
poznaję tajemnice nie tylko wdzięku
zapraszam milością wschody słońca.
Umiesz mnie przyjąć jako kobieta -
lubieżność ma stałe fragmenty powtórzeń
obezwładniam twe ciało by nadać
sens dwojga ludzi w uścisku jesieni.
Drzewa poranne kładą się na wzgórzu
niebo potrafi być takie szczere -
wobec sygnałów kochanka z północy
kiedy zaczyna zapisywać sonety.
Rdzeń nabiera złotego koloru
muskasz mnie daniem podniety -
w kołyszącym rejsie płyniemy
do samego portu spełnienia.
Otwórz wrześniowe wołanie
do okna się zbliżam z bukietem.
2.9.2014 - Ustka
Wtorek 6:36
'