Zygmunt Jan Prusiński i Ewa Prusińska
Kochanka księżyca – część druga
Zygmunt Jan Prusiński
OGRODNICZKA
Znam ten miłosny ogród
topię w nim pragnienia
nie zamieniłbym tego świata
on jest mi tak bliski – rozczesuję gęste myśli
pielęgnuję w nich piękno – dopieszczam.
Jestem w podróży
perony z twoją twarzą na każdej stacji -
tak mi się zdaje przez szybę w pociągu.
Oczekujesz mnie w progu
przed lustrem ćwiczysz swe ciało
i uśmiech ćwiczysz które wybiorę...
Kocham twe wszystkie uśmiechy
oglądasz figurę którą posiadasz -
smukła z czułymi akcentami.
Ogrodowe ptaki mają do ciebie bliżej
na parapecie siadają – karm moje ptaki.
Uważaj tylko na tę srokę -
kradnie wszystko co świeci...
Zabrała mi ze stołu na tarasie
wieczne pióro – teraz za mnie
pisze wiersze...
11.5.2014 - Ustka
Niedziela 16:32
Zygmunt Jan Prusiński
W GRANICACH SŁONECZNEJ PLAŻY
Motto: „Cieszę się, że nad morzem pogoda.
Przecież muszę się w końcu opalić”.
- Ewa Prusińska Kolasińska -
Oklejam się twoją miłością
to taka żywa reklama w wierszu.
Dni mijają a my coraz bliżej siebie
zbliża się dzień twego przyjazdu.
Zafarbuję z tej okazji włosy
może na zielono a może na czerwono ?
Mam czerwone ubranie i pantofle
i koszul czerwonych mam kilka.
Taki czerwony jak symbol miłości
załóż sukienkę czerwoną i czółenka.
Niech nas malują ukryci malarze
powracających z zachodniej plaży.
Wiesz ile napiszesz wierszy -
wierzę w ciebie jak w słoneczne niebo !
12.5.2014 - Ustka
Poniedziałek 15:06
Zygmunt Jan Prusiński
MAJOWA OGRODNICZKA
Jej dłonie umieją poruszyć
czuję zupełnie coś innego kiedy jej ręce
od ziemi do nieba mnie dotykają.
Wyraziste żyły płynące
jakże chcą żyć te pracowite ręce
i ile uroku czynią dodatkowo w ogrodzie.
Wysnuwam słowa najpierw
zawieszam karteczki miłosne
na łodyżkach pojedynczych kwiatów.
A w środku te same słowa:
(Kocham Cię Majowa Ogrodniczko !)
I jest w nich zaokrąglona cisza
potulny szept od ziemi do nieba.
I jeszcze coś co nierozerwalnie przypływa -
chęć życia ze mną wkraczając w głębię
rozkwitającej orchidei – solistka maestra
ach ten przypływ ogrodów
twoje ręce tulą mnie !
13.5.2014 - Ustka
Wtorek 5:16
Zygmunt Jan Prusiński
18 WIERSZY
Motto: „No przejdę z wielką pompą do historii,
to tylko wybrańcy gwiazd tak mogą -
w końcu kochanka Księżyca”!
- Ewa Prusińska Kolasińska -
Na pagórkach spokojnie
kilka słów wypadło z wierszy
poetka je szuka
ze spokojnych chwil
obraca się by poszumieć z wiatrem.
Obrót jej ciała ma coś z magii
wyrywa się zachęta z serca
(już bym całował jej pępek świata)
i inne czułe miejsca -
nosi dla mnie to dziecko.
Często dzwoni bo się martwi
- taka powinna być Miłość Tysiąclecia -
wraca do swoich wierszy
poszukuje w nich odcień malarstwa
kiedy rozbiegany nad morzem
jak pijany fotograf
zadbałem o każdy kolor w niej.
Łączy pajęczyną moją twarz
by została dłużej
jakby pragnęła codziennie
całować moje usta.
Poetka o 18 wierszach
wie gdzie wsunąć ręce
by jarzyła się żaróweczka
radosna jak światełko
w niekończącej się alei drzew po północy -
wejdę w ciebie
wejdę późną nocą...
14.5.2014 - Ustka
Środa 7:50
Zygmunt Jan Prusiński
DALEKO DO ZMIERZCHU
Słyszę jak otwierasz okno w sypialni
zapachem nocy częstujesz mnie wierszem
lustro w regale podgląda ciebie
kiedy ubierasz dzienne ubranie.
Twoja zatoka wypływa dalej
asymetria łączy się z kątami wymyślonych puent
ukryci lokatorzy nucą standard jazzowy -
(byli tacy co ukradli księżyc).
Tłumisz zbiegowisko natrętnych much
mówisz do mnie w kuchni:
„Zrobię ci Zyguś przepyszną sałatę”...
a ja wolę twe łydki dotykać i brzuch -
wiem że drżysz na samą myśl.
Przy mnie jesteś bezpieczna
jak zielona orchidea w wazonie.
Wiesz że twoje modlitwy
mają coś z bluesa – połóż się na trawie
przykryję cię moim ciałem.
Do zmierzchu daleko
poszukam w tobie mój ulubiony krajobraz.
14.5.2014 - Ustka
Środa 14:13
Zygmunt Jan Prusiński
ZBLIŻANIE DWU HORYZONTÓW
Nie ma jednego horyzontu
zawsze są cztery
tak jak cztery strony świata.
Ja na Północy ty na Południu
kiedy się do mnie zbliżysz
i dotkniemy się uściskiem
przed nami będzie ile horyzontów ?
Nazwiemy nasz horyzont poetycko -
jeszcze nie wiem jak...
Pozawieszasz sukienki które kupiłem
horyzont wybrany będzie kolorowy -
codziennie przez miesiąc
w innej sukience ukażesz się światu.
A mnie przypadnie noszenie ciała kochanego -
jakaż to przyjemność – wiatr mi pomoże...
14.5.2014 - Ustka
Środa 17:21
Zygmunt Jan Prusiński
ANIOŁ BUDZI MNIE...
To nie jest wymyślona metafizyka
dzieje się to codziennie -
budzi mnie anioł
ma na imię pierwszej kobiety w raju.
Ewę poznałem w Ustce
stała w ściszonym miejscu
miała oczy zmęczone po podróży.
Zagubiliśmy się w kontakcie przez telefon
gdzie indziej poszła
a ja gdzie indziej ją szukałem.
To pierwsze spojrzenie czterech oczu
a między nami pusta przestrzeń – muzyczna cisza.
Nasze oczy wpierw rozmawiały
i od tej pory jesteśmy zakochani do dzisiaj.
- A jutro ?
Jutro też będziemy zakochani
i pojutrze
i za tydzień
i za miesiąc
i za rok...
I za dziesięć lat
i za sto lat -
bo tak powinna wyglądać Miłość Tysiąclecia !
Anioł mnie zawsze budzi o tej samej godzinie.
16.5.2014 - Ustka
Piątek 13:39
Zygmunt Jan Prusiński
SAMOTNY MĘŻCZYZNA
Słucham Seala i jego piosenki
„Loves Divine”,
i zapłakałem przy brzegu morza
tak cicho żeby nikt nie usłyszał...
To jakby pożegnalna piosenka
wsłuchuję się w ślad miniony,
tyle razy przechodziłem tędy
z ociężałymi skrzydłami myśli.
Nie warto człowieku iść dalej
nie wmawiaj sobie,
że niebo jest czyste a kobieta
to twój dar z boskich rąk.
Nie oszukuj siebie – weź nuty
i gitarę weź by iść z tym co masz.
A wiersze i tak się piszą same -
nawet o tym nie wiesz – poeto !
17.5.2014 - Ustka
Sobota 9:00
Zygmunt Jan Prusiński
ROZPALĘ OGNISKO POEZJI
Tak wyszło że będę palaczem
takim atrybutem losu
by ognisko unosiło się wysoko,
żeby każdy wiersz spalić
i ten ledwie co napisany.
Ognisko z wierszy ma drażniący kolor,
usłyszeć można głosy tych
co o nich pisałem lub pisać będę.
Jeśli o lesie pisałem – las się spali,
jeśli o ptakach pisałem – ptaki się spalą,
jeśli o kobietach pisałem – kobiety się spalą.
Uratuję jedynie wiersze
o deszczowej panience,
o córce wiatru,
o królowej wydm,
o kochance księżyca.
To zupełnie inne rozdziały -
kaleczący mój krajobraz
nie jest wesoły,
dramat sam się nie rodzi...
Człowiek jest zdolny do złych rzeczy,
opanowuje to zło prędzej aniżeli
piorun język pokaże.
A kobieta no cóż
rano cnotliwa,
w dzień mniej cnotliwa,
a wieczorem w ogóle niecnotliwa.
- Jak ona to robi to sam nie wiem.
17.5.2014 - Ustka
Sobota 13:39
Zygmunt Jan Prusiński
NIE BĘDZIE TRZECIEJ ROCZNICY
Poplamione kartki
w książkach na wydmach
gdzie kiedyś byłem z nią szczęśliwy.
Uważałem że coś w nagrodę
od samego Boga mam -
ale to był tylko rozdział w podróży.
Nawarstwia się żal
ziemska glina rzeźbi figurki
na tych wydmach zostaną na zawsze.
Wyschnie miłość
wiatr pogna dalej niż sądzi
tylko poplamione książki zostaną.
Wierny poeta zamilczy
zsunie się ścianą nieba
i spadnie w wir niedokończonego wiersza.
18.5.2014 - Ustka
Niedziela 9:27
Zygmunt Jan Prusiński
NIE CHCĘ TAKIEGO BOGA CO ZABRANIA MIŁOŚCI !
W kole zakłamanych uczuć
kochamy to co jest ukryte
jakby nigdy tego nie było.
Na samym dole w kielichu kotliny
błyszczą jej oczy w podskórnej tajemnicy
nuci moją melodię „Wewnętrzne wzruszenie”.
Rozdzielam pasmo na mokrej ścieżce
gdzie z obu stron krzaki porosłe gęsto
znaczą tyle co pieśń wiatru.
W drobnych szczegółach opisuję co pamiętam
jakby przy mnie była zawsze
przytulona do mojego ramienia.
Liczę różowe sztachety – ktoś namalował płot
w zieleni róż pasuje – stare drzewa
wygodnie się usadowiły na pagórku.
To starzyzna ma zebranie
a młodzież drzewna manipuluje zaloty -
w sadzie też jest miłość powszednia.
Dlaczego o to tak trudno jest w ludzkim świecie ?
- Jeśli to Bóg zabrania to nie chcę Boga mieć w domu.
19.5.2014 - Ustka
Poniedziałek 19:56
Zygmunt Jan Prusiński
BEZ KOBZY, BEZ ŻADNEGO UDZIAŁU
Motto: Być pasterzem kóz
grać im przeboje na kobzie...
Rozliczam ostatnie dwa lata
minione
liczydła w ręku – za i przeciw
i nic nie ma (za) – pustoszeje
jeszcze niedawno słyszalne echo.
Odpoczywam w fotelu
wyciągam nogi
by nie deptać dywaniku
buty zabrudziłem
miejskim gównem
tych psi odchodów jest sporo
na Kaszubskiej.
Odczytuję same klęski
kiedy powróciłem z Emigracji
a przecież nikomu krzywdy
nie czyniłem -
nie warto być porządnym !
Ten kraj w rozkładzie
wysuszony do samej kości
egoizmu
nic nie ma z Miłości i Romantyzmu
uboga asymetria w macicy...
Zastanawia mnie jedno
że przyjść na świat w tym kraju
(jest niewolniczą pokutą)!
19-20.5.2014 - Ustka
Wtorek 9:09
Zygmunt Jan Prusiński
DZIEŃ PRZED ROCZNICĄ
Obezwładniony
wspomnienia z ubiegłego roku
znalazły miejsce -
podróżuję z tym co zostało
(magiczny odpływ tratwy bez nas).
Łagodna inspiracja
w potulnym iluzjonie
w iskrzeniu
że byłaś taka płocha na wietrze
mieniłaś się niczym kameleon
(dostrajałem cię dotykami).
Jutro święto
nikt się nie dowie
nawet jak tam będę
zlinczowany miłością
(może zaśpiewam drzewom o przemijaniu).
A jeśli się spóźnisz
to będę i tak czekał -
ubierz sukienkę
zatańczymy na wydmach
„Poetyckie tango”
a potem możesz mnie opuścić
(motylem odlecieć)...
19.5.2014 - Ustka
Poniedziałek 13:19
Koszalin
Następna antologia gdzie wraz z Ewą mamy tam swoje wiersze...
Poniżej dokładny wykaz Autorów, którzy znajdą się na kartach najnowszej antologii i od których mam kompletne materiały.
Autorzy antologii "Papilarne linie pióra":
Adrian Atamanczuk,
Barbara Maria Barteczka,
Zbigniew Barteczka,
Izabela Monika Bill,
Mariusz Bober,
Bolesław Brzuchacz,
Sylwester Cybort,
Michał Witold Gajda,
Krzysztof Graboń,
Jerzy Granowski,
Tomasz Jakubiak,
Krystian Kajewski,
Ewa Korczyńska,
Odys Korczyński,
Elżbieta Kurowska,
Lidia Nowosad,
Aeksander Pietraszunas,
Ewa Prusińska -Kolasińska,
Zygmunt Jan Prusiński,
Jurata Bogna Serafińska,
Jan Siwmir, Hubert Suder,
Józef Tomoń,
Krystyna Wajda,
Henryka Wołoszczyk,
Bolesław Zaja,
Marek Zabielski.
NOWOŚCI KryWaj - w trakcie opracowania czwarta już antologia poezji uczestników byłego Serwisu Literackiego KNOWACZ, którego redaktorem przez całe osiem lat był Piotr Chruśliński ze Świdnika. Niski ukłon za to co robił Niebawem więcej szczegółów dotyczących antologii. Pozycja ta będzie dostępna już w czerwcu.
Krystyna Wajda Horodko
29 maja o 23:43
Mam jeszcze jedną informację... Prawdopodobnie 1-go sierpnia w Koszalinie między innymi z mojej inicjatywy odbędzie się Pierwsza Koszalińska Noc Poezji połączona z Ogólnopolską Szufladą Literacką /cel-integracja środowiska i dorobku twórczego/. O szczegółach przy okazji... Będę chciała zaprosić Wszystkich chętnych do wzięcia udziału w tej imprezie...
_______________________
W tym wydawnictwie Ewa Prusińska - Kolasińska wyda swoją pierwszą książkę pt.
TANIEC ŁABĘDZIA W LUSTRZE