Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
949
BLOG

Mężczyzna z kryształowego sadu - Część II

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Kultura Obserwuj notkę 15

 

Zygmunt Jan Prusiński i Ewa Prusińska

 

 

MĘŻCZYZNA Z KRYSZTAŁOWEGO SADU – część druga

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński



ZAWRÓCONE RZEKI



Popatrz głęboko
obrazy w muzeum umierają
twoje kasztany chwilowo milczą
we wrześniu z tej perspektywy
od majowego malowania
wszystko powstanie nowe
i twe ślady też nowe będą - i moje
one się łączyć będą
niby tak zwyczajnie
z jakimś słonecznym luzem
zagościmy w świecie poezji
tacy niebotyczni
z zapomnianymi instrumentami
obudzimy z nich sen
i komary wrócą i sójki
a rozpadliny – bezdnia początku
nie musi być niegościnna
odnowi się początek drogi
zawitasz w rękach przyrody
by z kobiecym instynktem
przekazać miłość
nie znowu taką trudną
wystarczy spojrzeć w moje oczy
a będziesz wiedziała
dlaczego mnie wybrałaś pewna
jakby dojrzały zmysł podpowiedział
na tych schodach instynktu
że idealność nie musi być codzienna
ale to jest – podporządkuje
zwroty i zaloty
i usłyszysz od tej pory pieśń kasztana.



27.1.2014 - Ustka
Poniedziałek 21:21



Zygmunt Jan Prusiński


JESTEŚ INNĄ KOBIETĄ


Światła nocne nie błądzą
odgaduję cię jak idziesz cieniem lamp
znam twój chód - w miłości
nie ma tajemnic nawet w tłumie cię widzę
widzę twe rude włosy
zbliżasz się do moich ramion.

Przytulę ciebie pod tym dębem
jest taki czuły jak ja -
weźmiesz ze mnie spływającą muzykę
czułe szarpnięcia strun
oswobodzą pragnienie na wysokościach
spadającej myśli by dotarła
i została w blasku ręki.

Niech zaświeci w tobie światełko
jam podróżny w tobie -
ach ten czuły rytm unosi nas
w nagim odbiciu płyniemy...


27.1.2014 - Ustka
Poniedziałek 1:01

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


ANTOLOGIA POEZJI I SZAMPANY


Na pewno uroczyście nad morzem
spędzimy czas zimowy -
pierwszy raz bo dotąd był majowy
i myślę że i w lutym
ustecka Syrenka nas ugości.

Toasty przy niej mają powagę
jest tak cicho że usłyszysz
każde słowo z moich ust -
powielane tysięcznymi dowodami
jaka jesteś ważna dla mnie.

I będzie rozkwitała Poezja
nie tylko z wierszy -
w naszych oczach to widać
jak potrafimy być uzależnieni wobec
siebie – jest cały śpiewnik świata.

Tylko powiedz mi gdzie składać
zimowe pocałunki
tak dawno nie byłaś pieszczona
moimi poetyckimi rękami -
bo ostatnio w listopadzie.

Konserwatyzm miłości jest we mnie
niemały jest w tobie także -
takie jedenastominutowe śpiewanie
potrzebne w powstawaniu
i innych rzeczy w książkach.


26.1.2014 - Ustka
Niedziela 13:43

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


POŻYTECZNA MIŁOŚĆ W PŁATKACH KWIATÓW


Nie rozmieniam na gorąco
to co ma się wydarzyć
w tym roku
a tyle przed nami
i wierzysz w spełnienie.

W trzecim roku odbędzie się ślub
kupię ci sukienkę i kapelusik -
pantofelki sobie sama kupisz
i przy falach morza
powiesz mi dwa słowa
które będą słyszalne
w morskiej otchłani.

I od tej pory w usteckiej krainie
staniesz się gwiazdą
jako żona poety
w modlitwie do Boga
nie tylko w niedzielę
ale i w książkach opowiemy
o naszej rzadkiej miłości.

Musisz się przygotować
że codziennie będę ci nogi mył
a też masował
by w tej wędrówce
urok swój rozdawać wiatrom
drzewom i słońcu.

A raniutko kiedy wstanę
wiersz napisany nocą
zaświeci twoim sercem dla mnie.


25.1.2014 - Ustka
Sobota 17:13

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


NIEZAKŁAMANA I JAKŻE KOCHANA


Budujesz we mnie - eleganckość...

Wibratory drgają -
szukam odpowiedniej tonacji
zaśpiew w tobie to moja rola
byś poczuła się bezpieczna.

Za dwa tygodnie - w piątek
przyjeżdżasz po odbiór antologii -
ale tak faktycznie do mnie
byśmy znowu obudzili korzenie
naszej wewnętrznej przyrody.

Dotkniesz gałązki jarzębiny
odpowie ci delikatnym szmerem
a ja ci zaśpiewam piosenkę
"Świat pod powieką"...

Kolację zjemy na łąkach
przy zachodzie słońca -
niech cię oświeci słonecznie
niech nas pozdrowią pasterze.


24.1.2014 - Ustka
Piątek 10:54

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


NOCNE CZAROWNICE


Nie jest łatwo
dzisiaj mróz puka w szyby
jestem sam tradycyjnie
jako zdrowy i czynny mężczyzna
a nikt nie zapuka do drzwi
porozmawiać z stwórcą wierszy.

Odgarniam spod spodu
zaklęcia czarownic
nie mają mioteł choć chustki
na głowach ukrywają włosy
zgaduję co jedynie skąd przybyły.

Poeta i czarownice...

Dobrane towarzystwo
wódka polana i zakąska czeka
wypijemy za tło miłości
a na dnie kieliszków nasze oczy
onieśmielone rzęsami drgają.

Mieć czarownice w łóżku...

Odwagi nie brakuje
podobno czarownice
niezłe kochanki i spełniają
każdą prośbę w zamian
zabrania duszę mężczyźnie.


22.1.2014 - Ustka
Środa 19:42

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


DZIEŃ POCAŁUNKU


Złudzenia plączą się
kobieta uczy mnie
jakim być mężczyzną.

Staram się jak cichy pomnik
spełniać te zachcianki
w nieparzystej mgle.

O świcie wybiega z domu
by w kryształowym sadzie
poszaleć po argentyńsku.

Zagryza czerwone jabłko
zostają ślady zębów -
raz mnie ugryzła w wargę.

Taka jest miłość – czasem
ponosi ją jak flaga kapryśna
rozpostarta na błękicie.

Mężczyzna musi wytrzymać
kaprysy kobiety w nocy -
wtedy grają bębny z Konga.


22.1.2014 - Ustka
Środa 15:23

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


DORIS TAŃCZY W DŁUGIM ZMROKU


Odkrył w niej talent
poznał ją w lustrze kasztanów
nawet i tam korzysta
by pod tym fragmentem nieba
zatańczyć dla niego.

Gdyby był malarzem
to zamalowałbym nią krajobrazy
niestety jest poetą -
więc pisze taneczne wiersze.

Doris nie nadaje się na kochankę
jest zbyt zajęta sobą -
mężczyzna jest tylko powiewem
a on jest taki przyzwoity.

Ubiera się w wełniane palta
lubi nosić kapelusze -
nosi wąsy tradycyjnie
i jakby zamknięty w sobie.

Lubią się...

Doris pod kasztanami tańczy
a on siedzi na ławce dębowej
i zamyślił się nad życiem
blisko rzeki płynącej.


22.1.2014 - Ustka
Środa 2:04

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


TAK SOBIE MYŚLĘ...


Nie jestem zawadiaka
może trochę w poezji
jak ktoś sprowokuje.

Ty działasz na mnie
gdy jesteś czuła -
odchodzą zmartwienia.

Jestem z innej książki
wcielam się w duszę
poskromiony twą ręką.

Wydostaję się szczęśliwy
na zewnątrz - na stronie
gdzie piszę o spacerze.

Lipcowa cisza w parku
potajemny rozdział -
oprowadzasz alejami.

Z wierzbami się łączysz
mogę dopisać -
odbieram to piękno.

Bo łączy nas zwykły dzień
z którego powstaje święto.


16.1.2014 - Ustka
Czwartek 22:51

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


W PIERŚCIENIU MIŁOŚCI O PÓŁNOCY


Powinnaś być szczęśliwa
że poznałaś poetę.

Odzyskujesz równowagę
słońce idzie drogą co ty.

Zaskakuję ostatnio spokój
jak to dobrze mieć bliskiego. -

Rozmnażam myśli
nie tylko w lusterku.

Wczoraj byłem na spacerze
unosiłem ręce by dotknąć mewę.

To była ta sama z Żeromskiego
kiedy zapraszałaś ją na chodniku.

Zima minie a wiosna
rozskrzydli uczucia.

Pofruniemy Ewo na wydmy
znowu zadziwisz mnie...

A o północy szampan na molu
rozśpiewa się tradycyjnie.

Tam cię przytulę -
i powiem coś miłego.


19.1.2014 - Ustka
Niedziela 21:38

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


EWA W SUKIENCE


Odbieram ciebie inaczej
w sukience
jesteś taka kobieca że trudno odróżnić
piękno nawet z ogrodami...

Dlatego kupuję ci sukienki
i wiosenne i letnie i jesienne
byś w każdej w niej
poszła ze mną
na koniec świata.

Nie musimy aż tam iść
wystarczy to co mamy
wierną miłość
o którą dbamy
w odbiorze pieśni nieznanych.

Ale jest tempo i ruch
i twoje biodra i mój kapelusz
i wieczna poezja
rozrastająca jak łąka...

Powracajmy -
na boso pobiegniemy plażą
nastąpi temperament
a słońce zrobi swoje
wspólnik moich pocałunków.

Na twych piersiach
usta ukształtuję...


18.1.2014 - Ustka
Sobota 20:23

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


NAWARSTWIENIE UCZUĆ

Motto: "ogród nawodnionych słów poezji"
- Ewa Prusińska Kolasińska -


Ten szept z gniazda wywołany
w gęstych drzewach okrywam cię sławą
z nawarstwionych uczuć bielik krąży
daje krótki dźwięk nad twoją głową
jakby pilnował w obcym kraju
- moją prośbę przyjął...

Mam prawo martwić się o ciebie
czy idziesz w czółenkach
czy zimowych trzewikach
żebyś powróciła do naszego świata
nie zmieniona wciąż poetycka
bo tylko taką pożądam w tym roku.

I stanie się modlitwa drzewem białym
a leśne strumienie dokona
odblask świateł gwiezdnych
w nauce o miłości pomiędzy nami
co zwiąże już na wieki
przysięga przyrzeczona.

Rozniesie się ta wiadomość nad polami
gdzie tyle zgody rozkwita naraz...

Posłuchajmy morskiej muszli
z niej wiele się można nauczyć.


17.1.2014 - Ustka
Piątek 00:15

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


WOBEC KILKU NUT...


Nie dużo potrzeba by powstała
gorączka - ale nie grypowa a miłosna.

Rozwlekle myślę jakbym otrzymał
honorarium od samego Boga.

To nic jest taka pora dzisiaj zamożna
żeby zmieścić to co mamy dla siebie.

Opiekuj się skarbami jak ja dla ciebie
kiedyś spożyjemy je intymnie. -

Piszesz że za dwa tygodnie wrócisz
więc składam nuty by powitać.

Bo każdy dzień jest ważny dla mnie
w nastrojach nie tracić nic z próżności.

Starannie pomożesz mi skruszyć noc
w częściach odlotu jak to czynią żurawie.


14-15.1.2014 - Ustka
Środa 12:56




 

Informacja...

7 Lutego 2014 roku, to ważna data i ważny dzień, bo w piątek będziesz Ewunia gwiazdą na scenie Centrum Edukacji i Kultury w Damnicy, czytać będziesz swoje wiersze. I ja będę też czytał swoje wiersze.

Odbierzemy antologię poezji pt."Zagraj skrzypeczku (melodię spod lipy)"- tytuł zaskakuje, bo był taki skrzypek, który grał ale na dachu...

Na Zaproszeniu tak pisze:
"Starostwo słupskie wzięło na siebie rolę mecenasa kultury. Sponsoruje prowadzoną przez poetów działalność literacką włącznie z wydaniem im książek. W jedenastej antologii poezji zaprezentowanych zostało 50 autorów z Grupy "Wtorkowe Spotkania Literackie" i 16 poetów emigracyjnych z Grupy Poezja Londyn" oraz z Chicago (USA)".

W programie:

Recital Adriany Kuczun - laureatki pierwszej nagrody II Powiatowego Przeglądu Poezji Śpiewanej i Grand Prix Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Aktorskiej "Reflektor 2013" w Koszalinie.

Wiersze poetów z Grupy "Wtorkowe Spotkania Literackie" zaśpiewają: Adriana Kuczun, Grzegorz Chwieduk i Tadeusz Picz.

Odbędzie się III Powiatowy Przegląd Poezji Śpiewanej - Damnica 2014.

Prezentacja i uroczyste wręczenie Autorom XI tomu antologii poezji pt. "Zagraj skrzypeczku (melodię spod lipy)".

Recytacja wierszy autorów antologii...

Centrum Edukacji i Kultury przy ulicy Witosa 13 w Damnicy: 7 lutego (piątek) 2014 r. na godzinę 17:00



 

 Profesor Karol Zieliński pisze...

list


 

Ale Literatura

od:skrent
data:
2014-01-24 14:35:30

Kraków

Powtarzam to co napisałem na pańskim blogu: Panie Zygmuncie ostatnio muszę być skupiony na rożnych historyczno-filozoficznych zagadnieniach i nie chcę się rozdrabniać dlatego się mało odzywam, ale to nie znaczy, że do pańskich wierszy nie zaglądam. Tak powiem: są niezłe, oczywiście reszta jest sprawą gustu, ale jest wielu znanych światowych poetów, chwalonych przez pieprzony mieszczański czytelniczy areopag, którym Pan dorównuje. Nie mówię, że skoro mieszczański, to zły, tylko, że oni, chwalą dopiero wtedy, gdy uznają to ich autorytety, które nie zawsze są bez pejsów etc. etc. Przecież wiadomo w czyich to jest rękach. Ale, ale, ale... to co Pan zrobił ostatnio, te wiersze i historia z Ewą - z Evą, która jest kochanką i zarazem, która kocha i tak i siak i zdaje się w ogóle nie kocha, co przeczuwałem i przeczuwam przez skórę, to jest enigma, i ta ENIGMA się Panu udała.

 

Gdybyś Pan potrafił balansować dalej na tej tajemniczej niepewności i to by było jeszcze lepsze. Przecież wiem, że ta osoba (Ewa) realnie istnieje i ją pozdrawiam a zadzwonić nie mogę, bo pewne rzeczy robię jak buddysta (nie będąc buddystą), tylko wtedy, gdy jest to bezwzględnie konieczne. Tak samo używam słów i przekleństw, które oczyszczają psychikę i przestrzeń między rozmawiającymi, jak pioruny, Oczywiście wtedy, gdy toczy się rozmowa na zasadnicze tematy. Wracając do sprawy, to co Pan zrobił ostatnio jest interesujące i nabrało trzeciego wymiaru, a może i czwartego, zależy jak kto liczy. Bardzo żałuję, że nie mam czasu na szersze rozpisywanie się, żeby to analizować i udowadniać że mam rację. To jest lepsze niż historia Krasińskiego z Delfiną, bo wiadomo, że ona była, a tymczasem, pani Eva jest widmowa, chociaż pokazujesz Pan jakieś zdjęcia i słyszałem jej głos, to jednak stała się duchem, jak Laura Dantego albo Szekspira. Ten Duch też jest całkiem interesujący i mądrzejszy, od poprzednich pańskich Duchów i mówię Panu, że gdyby nie ta gorycz pita wraz ze szczęściem skłamanego świata, to te wszystkie krzesła do nieba i inne porównania poetyckie byłyby niezrozumiałe w swej błahości jak konik na biegunach, na którym mały Zygmuś, Loluś, wywija patykiem a Ewusia karmi piersią szmacianą lalkę i Zygmusiowi podtyka. Pozdro dla „Duchów". Pozdro

 

 

List do prof. Karola Zielińskiego !

 

Wiem że jest Pan pracowitym pisarzem by zdążyć napisać to co zamierza.

Dobrze że Pan uwierzył że istnieje Ewa Prusińska – Kolasińska, i pod tym kątem chciałbym powiedzieć że pewne racje są trafne, bo widzę ją w roku choćby te dwa ostanie 2012 i 2013 kilka razy. Czy jest Duchem to tylko wtedy kiedy jej przy mnie nie ma. Jak Panu wiadome jest piszę książkę „Życie z Duchami”, ale tam nie ma kobiet od uciech cielesnych czy od tańca, lodów, ciastek, wina, spacerów, a są pisarki i pisarze i inni też ze świata Kultury – Sztuki – w kraju i zagranicą, którzy odeszli. Pisze Pan, cytuję:

 

To jest lepsze niż historia Krasińskiego z Delfiną, bo wiadomo, że ona była, a tymczasem, pani Eva jest widmowa, chociaż pokazujesz Pan jakieś zdjęcia i słyszałem jej głos, to jednak stała się duchem, jak Laura Dantego albo Szekspira. Ten Duch też jest całkiem interesujący i mądrzejszy, od poprzednich pańskich Duchów...”

 

  • Rozsiadłem się wygodnie na okrągłym taborecie przy komputerze żeby kontynuować list pański i na niego odpowiedzieć. Pisze Pan, cytuję:

 

Ale, ale, ale... to co Pan zrobił ostatnio, te wiersze i historia z Ewą - z Evą, która jest kochanką i zarazem, która kocha i tak i siak i zdaje się w ogóle nie kocha, co przeczuwałem i przeczuwam przez skórę, to jest enigma, i ta ENIGMA się Panu udała. Gdybyś Pan potrafił balansować dalej na tej tajemniczej niepewności i to by było jeszcze lepsze”.

 

  • Dziękuję za rady. Ale Panie Karolu, to kiedy mam mieć przy sobie żywą kobietę ? Przecież Pan moje życie prywatne poznał przez zapisy na wielu stronach. Pan do mnie to musi inaczej podejść jak do Pastora, bom za życia umarł nie znając w ogóle kobiety z ciała i duszy, a pastorowie znają życie pozaziemskie. Słowo „kocham” jest trywialne, tu potrzeba niezbitych dowodów że jest się kochanym prze człowieka żywego a nie przez Ducha ! Panie Profesorze, sypiasz Pan z Duchem czy z żywą kobietą ? - Jaki zapach ma kobieta Duch a jaki ma zapach żywa kobieta ? Wie Pan czy Pan nie wie...

     

 

Moje pisanie ma coś z tortur, i w tym ma też udział Jahwe !

Panie Karolu, jako mężczyzna do brzydali się nie zaliczam. Spotykam ustczanina, fizjonomia jego to tylko na plan filmowy żeby straszył ludzi, a wie Pan jaką on ma ładną żonę !? Urodziła mu pięcioro dzieci. Siedział pięć lat w więzieniu, i czekała na niego. Na tego swojego męża brzydala. - Jak mu zazdrościłem tej kobiety, naprawdę oko można dłużej na niej zostawić.

 

Mistrzu, mnie się naprawdę w Nagrodę należy kobieta. Nie byłem i nie jestem skurwielem a zapewne do ludzi szlachetnych należę. Najbardziej okrutne są ranki czy świty, kiedy się budzę w łóżku a przy mnie kobiety nie ma. - Czy to jest Kara ? - Czy myśli Pan że ów Jahwe dopiero wskaże mi tę Miłość po tamtej stronie ? - Po co mi dzieci po tamtej stronie ? Ba, po co mi kobieta jest potrzebna po tamtej stronie ? Tam nie ma dancingów, tam nie ma łąk, tam nie ma spacerów po uroczych parkach, tam nie ma wydm, tam nie ma sklepów żeby swojej kobiecie kupić Sukienkę, tam nie ma czucia fizycznego że jestem w kobiecie i że ona mnie odczuwa...

 

To niczym moja Modlitwa przed Panem, chyba dlatego że ufam Panu, bo jest Pan nietuzinkowym człowiekiem o ogromnej wiedzy życia w historycznym i literackim aspekcie.

 

Serdecznie pozdrawiam -

Zygmunt Jan Prusiński

 

 

Ustka. 26 Stycznia 2014 r.

Niedziela 14:36

 

 Autor ZJP -  Buntownik z powodu...

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura