ROCZNICA W LITERATURZE
poetki Ewy Prusińskiej 18.11.2012 – 18.11.2013
Ewa Prusińska
BIEG DŁUGODYSTANSOWY
Motto: "naucz się rozbieżności
by przestrzeń czuć
poza dźwiękami"
- Zygmunt Prusiński -
Niecierpliwość marnym sprzymierzeńcem
połaskocze nim przepadnie
zabrzmi jak pijany kontrabas
na wieczorku żałobnym pożegnalnych dusz
Biegnę jak tancerka w locie
muskam struny twoich wrażliwości
podniebnych wyobrażeń o kobiecie
stworzonej z rajskich korzeni
Czas sam się określi -
Porozbija zegary
zakręci wskazówkami
słyszałeś
zakochani są poza zasięgiem
strefy przenikania głosów
Więc wplatam w mozaikę życia
spokój
sny o wieczności
niezapomnianych chwil dwóch podlotków
kołujących na pasie startu do odlotu
18.11.2012
Zygmunt Jan Prusiński
TRZY DNI PRZED OSIEMNASTYM
(poetce Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej)
Osiemnastego listopada
w ubiegłym roku napisałaś
pierwszy wiersz w życiu
„Dzień długodystansowy”.
Zaskoczyłaś mnie tak bardzo
że szacunek artystyczny
wrył we mnie takie światło
że pali się miłosnym sercem.
Pisałaś ten wiersz dla mnie -
zresztą następne także pisałaś.
Byłaś pilną uczennicą
na wykładach kontrowersyjną -
jak to światło w głębokiej nocy.
15.11.2013 - Ustka
Piątek 19:16
DWA DNI PRZED OSIEMNASTYM
Zbliża się twoja rocznica literacka
o której pamiętam jak o każdej rocznicy.
Strumienie twojej poezji płyną
jest w nich uczucie prawdy
co chcesz przekazać ze swych źródeł.
Wiatraki poetkę witają
krąży słowo za słowem
jak szum między drzewami.
Ach te wiersze kochane
układam je w piramidę szczęścia.
Pisz o nas na tych nizinach
gdzie twój dom i taniec w lustrze.
A ja te wiersze będę opisywał w esejach
w tysiącach znaczeń będącym
i nocą i świtem codziennym.
16.11.2013 - Ustka
Sobota 10:05
JEDEN DZIEŃ PRZED OSIEMNASTYM
Jestem przegłodzony tobą...
Świty przychodzą
nie proszę o jałmużnę
mam ukrytą dumę
jestem mężczyzną z bagien.
A było tak ładnie
jak pod tęczą kiedy stałaś
obsypana moimi wierszami
nie żałowałem ci tych perfum.
Jesteś moją raną w sercu...
Ogarniam dni wędrowne
tulę twoje biodra jak kochanek
na scenie Szekspira -
uwiodłaś moją wiarę !
Wieczory są szkliste
gdzieś zakrakał kruk przyjaciel
że pora zamknąć książkę
tę dwudziestą drugą.
W popiele zawsze można znaleźć perłę...
17.11.2013 - Ustka
Niedziela 8:22
Wiersze z książki „Kraj Herberta”...
Zygmunt Jan Prusiński
RECENZJA PISANA W RAJU
- część dziewiętnasta -
Witamy poetkę ! To ważne powitanie, tak się składa że 18 listopada tego roku autorka 19 wierszy przeżyje pierwszą rocznicę narodzin. Tak, to prawda. Jak ten czas upływa, ale Ewa Prusińska - Kolasińska zdążyła się ukazać w pełni, co ukrywała przez te lata, jakie to wnętrze i dojrzałość literacka w niej była ukryta. Od wiersza pierwszego „Bieg długodystansowy” do tego najświeższego „Sen głodnych serc” - to jakby spowiedź kobiety do przestrzeni wizualnej i ukrytej wewnątrz. Tyle lat nosiła się z tym żeby zostać pisarką – to jej marzenie od panieńskich lat. Ale na razie zdecydowała się krążyć ptakiem nad krainą poezji. I co by nie mówić, jej siła jest zaznaczona w tych wierszach z ogromnymi przemyśleniami za czym pozwoli wypuścić wiersz – tego ptaszka z klatki na wolność.
Część pierwsza...
„Dzień topię
w gorzkiej czekoladzie
kształtu ust
dotykających
senną poświatą
słomkowych myśli...
Liryczne skerco
rozgrzewa
kontury serc
zaplątanych
w ognistym czardaszu
pragnień...
intymnej muzyki.”
Niech tak będzie, umówmy się że poetka jest w tym dążeniu zupełnie szczera. Pisze za parawanem światła do swojego jakby nie było mężczyzny, który także jest poetą. Zatem nie żartuje z uczuć do niego, jeśli pisze „o intymnej muzyce” - kobieta na tym poziomie wybiera sobie odpowiedniego partnera do czardasza, dodając wręcz że ma być ognisty... To nie są żarty. I on o tym wie że nie są to żarty. Najpierw „słomkowe myśli” a potem to zaplątanie rozgrzewające gdzie wymaga kobieta nie tyle skupienia co zgodnej wizji przeżyć z obu stron. I tu się zgadzam z autorką wiersza.
Część druga...
„Smutny krajobraz
dżdżu jesieni
drażni karnację
marzeń o bezdrożach
zakochanych dłoni...
Zrzucam sukienkę
na podłogę
w zwierciadle duszy
oglądam proporcje
nagiego cienia...
Czy naszych tłustych dni...?”
Cudowny fragment. Niesamowite napięcie erotyczne kiedy poetka pisząc o sobie, zachowuje się ostentacyjnie, że choć tę sukienkę rzuca na podłogę to wie że jedynie on jest cieniem namaszczonym przez nią, bo go w tej chwili nie ma przy niej – a pragnienie jest proporcją zawiłą, bo widzi i cień swój nagi „w zwierciadle duszy”. Choć zdawać by się mogło, że czuje się kochaną przez niego ale tak mało tej rzeczywistości, zatem pyta i odpowiada w tej samej tonacji zwierzeń, a chodzi o tłuste dni, by przeżywać z nim rozkosz istnienia z nim. Na razie tylko cienie szukają swych „zakochanych dłoni”..., aczkolwiek wierzy że będzie inaczej, i po tych bezdrożach pójdą razem.
Część trzecia...
„Choć milkną echa
słonecznych snów...
w oddali
sekretarz uczuć
stawia lampę
zawirowań
dwóch słów...
Jaka siła każe nam się przedostawać do krainy niepewnych przygód...?”
O tych słonecznych snach poetka pisze ostatnio sporo. To jej zbiór specjalnej poezji. Jest to obrona czystości. Dlatego tak pięknie ułożyła słowa w bogatą myśl niczym aforyzm odkupienia: „Jaka siła każe nam się przedostawać do krainy niepewnych przygód...?” Ale wie że ta przygoda trwa i połączy dwa ukochane serca w jedną całość, bo nie inaczej nazwała poznanie z nim, od 19 Maja 2012 roku, „Miłością tysiąclecia” i, chce być temu wierna do granic bólu.
Poetka Ewa Prusińska - Kolasińska to przypadek rzadkiej moralistki, z walorami zasad bycia w roli kobiety kryształowej. I o tym pisze w swoich książkach.
13.11.2013
Ewa Prusińska - Kolasińska
SEN GŁODNYCH SERC
Motto: "Jak spełniony w wyśnieniu kochanek
Zjawia się z kwiecia naręczem
Z lirycznym wierszem."
- Krzysztof Szarszewski -
Dzień topię
w gorzkiej czekoladzie
kształtu ust
dotykających
senną poświatą
słomkowych myśli...
Liryczne skerco
rozgrzewa
kontury serc
zaplątanych
w ognistym czardaszu
pragnień...
intymnej muzyki.
Smutny krajobraz
dżdżu jesieni
drażni karnację
marzeń o bezdrożach
zakochanych dłoni...
Zrzucam sukienkę
na podłogę
w zwierciadle duszy
oglądam proporcje
nagiego cienia...
Czy naszych tłustych dni...?
Choć milkną echa
słonecznych snów...
w oddali
sekretarz uczuć
stawia lampę
zawirowań
dwóch słów...
Jaka siła każe nam się przedostawać do krainy niepewnych przygód...?
2013-11-07
Ewa Prusińska
WEHIKUŁ MIŁOŚCI
Motto: "Każdy wiersz o czymś mówi
i zawsze coś innego o tobie"
- Zygmunt Prusiński -
Wodę czerpiesz ze studni bez dna
rozpisujesz wers każdej litery
książki pisanej atramentem
miłości zielonej -
do dziewczyny ze szczenięcych lat...
Pamiętasz...?
Ławeczka nasza skromna
pod lipą starą stała
czar spojrzeń
ukwieconych pocałunków
wybuchu magii wiosny
pełna czasza -
szaleństwem dopełniana
Miedzy ustami
a brzegiem sukienki
pamięć reanimuje obrazy
ach, skrzydłami pegaza
wzlecieć nad szczyty gór
kreśląc minionych dni
balladę...
Lecz...
ławeczka niezmiennie
ta sama -
farbę uczuć wzmacnia
tarcza czasu
dojrzałych owoców
tamtej podlotki -
w zakochanych oczach
tego pana...
Ile w nas ciszy, tyle kochania...
20.12.2012
http://www.knowacz.pl/recenzje/prusinski/prusinski_0701.htm
Ewa Prusińska
CYGAŃSKIE OCZY
Motto: "Potęga jak łańcuch w miłości
oplata nasze miłosne wiersze."
- Zygmunt Prusiński -
W taborze pijanej nocy
bursztynowych nalewek
zakatarzonego życia
drgnienia strun wiolonczeli
przywołują leśne elfy -
baśniowe fragmenty książki
Jak fregata -
szybującego ptaka
nad oceanem
wezbranych myśli -
zapisujesz libretto
ognistego czardasza
w tańcu motylim...
Rozpalasz wzrokiem
cygańską zimę
do odjazdu zaprzęg konny
daje znać...
Czy mogę zatrzymać
galopujący rydwan
wyrytych znaków
na tabliczce serc ?
Choć uśmiech oczu
płochej przeszłości
traci sens...
czas w ręce władającego
pędzlem słowa mistrza -
nie zatrzyma cię
zielonooka nadziejo...
05.01.2013
Ewa Prusińska
POETA I LIRA
Motto: "z wiatrem jesteś zaprzysiężona
a temperament liryczny
kwitnie w tobie
jak dąb w skałach."
- Zygmunt Prusiński -
Niczym Apollo szarpiesz
struny harfy
w pojedynku Marsjasza -
dźwięków harmonii absolutnej
zapisujesz dzieło kobiecej natury...
Węzełek zaplątanych tajemnic
cierpkiej wyobraźni
chłoniesz językiem syczącej kobry -
w kryjówkach szukam kwiatów
pachnących bukietem
leśnych słów...
Kobieta na krześle
rozjaśnia obraz natchnionej
wędrówki zaciemnionych plam
zdobywcy himalajskich szczytów
Szukasz słońca w południowych
szczelinach wygasłej nory ?
Rozśmieszasz naturę cienia
ukrytej twarzy...
Na linie akrobacji
stawiam zwinny krok...
alfabet jasnych znaków
ozłaca biblijną
księgę cnót...
Poeto grasz na lirze...
czy to muzyka naszych dusz...?
07.01.2013
Ewa Prusińska
TĘCZA W DOLINIE OLCH
Motto: " Dopiero w dzielnicy mroków znikł cień, — teraz idzie
Dziewczyna sama, bez towarzysza. Sama, jedna..."
- Emil Zegadłowicz -
W słupieckiej Dolinie Olch
rozświetlonej sławą
piewcy Josepha Wittiga
w porze topnienia śniegów
zamieniam słowa -
nasączone miodem
i kroplą piołunu
na modlitwę
o złoty deszcz z nieba
Niebo z dołu podpływa
surową czerwienią
wirtuoz powietrze
drga na skrzypcach
westchnień...
z wiatrem chłoniesz
jej zapach
kropel miłości
nawilżonych łzą
romantyka...
Szukasz jej śladów
w bliskości wiersza
Nie znanych wzruszeń
w pożarze nocy
płonące lody gasisz
udręką kapłanki
idącej w stronę wiosny
Zasnęłam i śniłam...
O delikatnej woni
nad doliną
czasie
płaczu i śmiechu
pieszczot i rozłąki
o różowej mgle
nad nami
wypełniającej wszystko
Ziemia przyspiesza rytm...
a ty jakbyś mnie znał
od zawsze...
14.02.2013
Ewa Prusińska
TANIEC ŁABĘDZIA
Motto: " Wojownik wie, że intuicja to język Boga,
nieustannie zatem wsłuchuje się w wiatr
i rozmawia z gwiazdami. "
- Paulo Coelho -
W uwodzicielskiej scenerii
ponętnej rudawki - miasta
z kuszącymi wzniesieniami
echo niesie poetycką
fantazję o dziewczynie
zaklętej w łabędzia...
Usiadłeś na ławce
pod starym dębem
w dymnej zasłonie
kopalnianego szybu
czerwienią żaru
łzą liryki -
dotykasz serca
baśniowej Odetty
Jej taniec
etiudą uczuć
baletem na niebie
odlatującego ptaka
pocałunkiem księżycowej
przysięgi
poza granicą krainy korzeni*
W jeziorach oczu
topisz zachwyty
fenomenu Czajkowskiego
dzieła
Czy w walce dwóch światów
masz klucz do miłości tysiąclecia ?
Patrzę w gwiazdy
słucham jak szumi wiatr...
01.02.2013
*kraina korzeni - Kraina Ciemności
Ewa Prusińska
SZLAKIEM CHMURNEJ WSPINACZKI
Motto: "Świat bezustannie się przeobraża.
Ten, kogo spotkałeś, znowu się pojawi.
Komu pozwoliłeś odejść, powróci."
- Paulo Coelho -
Jak na igrzyskach
starożytnej Olimpii
zawodów o wieniec laurowy
pobiegłam za horyzont
zielonej doliny -
Wzgórz Włodzickich
Wspinaczek
mlecznych lat nieba
w białych obłokach -
kreśląc na korze
pamiętnik cyrklem
kolistych dób
z "pyłem księżycowym"
Gałczyńskiego
na dynamicznych stopach
Przy fontannie
rzeźby Jana
obok ratusza
śmieszką oczom
darowałeś
zieleń mocnej mięty
odurzenie
zapachem maciejki
ogrodu nawodnionych
słów poezji...
Niczym Cyganka
stoję na rynku
z dłonią
poplątanych kresek
linii papilarnych
statusu Noworudzianki
w zakręconej fabule
powieści pisarza
z kałamarzem w ręku
Patrzę i widzę...
Spod firanek
śnieżnych rzęs
łakome usta całownika
nad Sowią Górą
to lot -
nad wzniesieniem
krainy obiecanej
płynącej wartkim
potokiem
źródlanych wód...
Czy Nowa Ruda da się lubić...?
22.01.2013
Ewa Prusińska
WIOSENNY MISZMASZ
Motto : "Lubię opowiadać o długiej włóczędze
Puszcz żywo zielonych wybarwiać pigmenty
Gdy echo odpowiada słowami poety"
- Krzysztof Szarszewski -
Smagana słońcem na leśnej polanie
zbieram bukiet ze słów
pachnący czerwoną poziomką
w wiosennym cocktailu dnia
Uwiodłeś mnie orzeźwieniem
bystrej jak potok
płynący ze szczytu gór -
miodowej poezji wędrowca
Wiosna -
kluczem żurawi
perłowe obłoki
niczym kochanków
do siebie przypina
kocią bazią zmysłowo
flirt z aksamitem skóry
leśnej igraszki
jak wirtuozowskiego smyczka
świerszczy obwieszcza...
Czy wyryłam twoje imię na pomniku ust ?
Cichy szept płynący dłutem słów
zabrzmi jak salwy wystrzał...
01.04.2013
Serwis Literacki
Ewa Prusińska
Wiersze wybrane [ czytaj ]
("Jak ptak", "Wiosenny Miszmasz", "Tęcza w Dolinie Olch", "Taniec łabędzia", "Szlakiem chmurnej wspinaczki", "Zapomniana tancerka", "Wehikuł miłości", "Wiosenne dzwonki", "Niepowtarzalność w płatkach śniegu", "Nurt rwących myśli", "Bieg długodystansowy", "Cygańskie oczy", "Poeta i Lira")
http://www.knowacz.pl/wiersze/prusinska/prusinska.htm
Ewa Prusińska__________________Recenzja wiersza "Człowiek na wzgórzu" autorstwa Zygmunta Jana Prusińskiego [ czytaj ] Salon Literacki http://www.knowacz.pl/recenzje/prusinska/prusinska.htm
Ewa Prusińska
W GŁĄB OGNIA
Delfiny łąk hamaki mój miły
a ty włóczysz się za ogniem
sny lawendowe pachną
w czerwcowych księżycach zatracenie...
Nagryzam cię miękko
jak orzech pękasz
w ustach i zębach
szlachetniejesz -
poezją jak impresją
rozjaśniasz
tęskne ściany miłości...
Do traw miękkich jak tratwy
sprowadź mnie dosyć łagodnie
skąpiemy czułe pocałunki
w rozmarzonych liliach wodnych
I obyś ujrzał
między niebem a ziemią
zielone oczy feniksa
rozwijające się
we wrzątku zmysłów
Czy zdążymy utonąć w śniadaniu...?
27.06.2013
Ewa Prusińska
ELIKSIR JESIENI
Drżyj Morfeuszu -
jestem złodziejką myśli
nieprzyzwoicie gołych
dygoczących błękitną tęsknotą
skradzionych o czwartej nad ranem
W płomieniach świecy
jak wytrawna rzeka
Chateau Angelus -
płyną erotykiem...
Miły, jesienne remedium
smutnej frazy -
poznaję niecierpliwymi palcami
błądząc po białych kartkach
spoconych czekaniem słów...
Czy mam szyfr do snów twojej krainy ?
Jestem gangsterką roznegliżowanych myśli...
03.10.2013
Razem na wydmach - Ustka. Maj 2013
__________________________________________________________________________________________
Komentarze