Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
2563
BLOG

Kobieta z rajskich korzeni - Część II

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Kultura Obserwuj notkę 28

Zygmunt Jan Prusiński i Ewa Prusińska



 

Kobieta z rajskich korzeni - Część druga

 

Zygmunt Jan Prusiński


KOBIETA I KRZESŁO II


Ewie Prusińskiej


Motto: I Rocznica naszego wirtualnego poznania...


Rok temu
podobny dzień spokojny
jak świst echa
pędzącego przez las
a w nim moje szaleństwo
rozdmuchany pęd
z poetyckich korzeni.

I powstał wiersz
"Kobieta i krzesło" -
naznaczony czas czynnością
pióra i serca poety
wtopiony w twój krajobraz
by urokiem zawładnąć...

Nie byłaś łatwą panienką
z wiatrem jesteś zaprzysiężona
a temperament liryczny
kwitnie w tobie
jak dąb w skałach.

Ale wiem że nocą
układasz myśli o mnie
tak bajeczne
że zazdroszczą mi ogrody
wtajemniczone
o potędze niczym Kariatyda
pod wzniesieniami zaszczytów.

Okrężną drogą idę
poetyckim natchnieniem
i wiem że dojdę
do twojej bramy świata
gdzie pulsuje uczucie
a miłość tak wierna
jak to krzesło na tarasie
które stało się królewskie
na obłoku nieba.



7.1.2013 - Ustka
Poniedziałek 11:35





Wstęp...


Kochana Autorko !


Jestem pod największym wrażeniem w moim życiu, to co mnie spotkało, to co Ciebie spotkało, to co nas spotkało. Przypomnę, to dzięki Tobie Ewo ja nie palę papierosów od 30 Czerwca 2012, bo uczyniłem to dla naszej miłości. A teraz, to dzięki Zygmuntowi, Ty stałaś się od 18 Listopada 2012 roku (nową twarzą) w Literaturze polskiej, otwierając się - otwierając serce poetki. Cóż za cudowny lęk, kiedy napisałaś wczoraj do mnie tak, cytuję:

"Właśnie poniosła mnie fantazja i napisałam swój pierwszy wiersz.
Proszę o surową krytykę i poprawki... A jak chcesz to się śmiej...
Napisz co powinnam robić, żeby się udało następnym razem".

- Ja się nie śmieję ja się cieszę, i poprawek nie ma i nie będzie, bo każde połączone słowo (w tym labiryncie wiersza) pasuje, mowa o wierszu "Bieg Długodystansowy"... Piszesz autorko, że poniosła Cię fantazja, a może miesiącami kwitła w Tobie ta liryka uczuć przy boku Zygmunta, bo my codziennie mówiliśmy o Poezji - znajdziesz w Polsce drugą taką parę ?

Wczoraj debiut a dzisiaj następny piszesz wiersz "Wiosenne dzwonki" i, skromność przy lęku, a jednak piszesz tak, cytuję:

"Drżąco wysyłam drugi mój wiersz, proszę o surową krytykę co ma być to będzie".

Nic nie będzie poetko, bo Słowa w Twoich wierszach mają mocną strukturę metafizyczną, a do tego dobry gatunek betonu, który te wiersze, dopiero dwa napisane otwierają w Twoim - naszym życiu niesamowite przyszłe chwile w małżeńskim pożyciu.

Krytyk i poetka...

Tak, jako krytyk debiutowałem w Lublinie w roku 1992 w dwu kwartalnikach literackich "Kresy" i "Akcent". Dwa poważne pisma literackie, a recenzja miała tytuł "Złodzieje czereśni".

Poetko Ewo, wzywam Cię, pisz, pisz Poezję !



Zygmunt Jan Prusiński


Ustka. 19 Listopada 2012 r.
Poniedziałek 20:54

 

_________________________



Zygmunt Jan Prusiński


EWY PIERWSZY WIERSZ



Motto: „Biegnę jak tancerka w locie
muskam struny twoich wrażliwości
podniebnych wyobrażeń o kobiecie
stworzonej z rajskich korzeni”.
- Ewa Prusińska -


Wczoraj był ważny dzień...
Uczucie twoje otworzyło swe tajemnice -
wybuchłaś jak wulkan z uczuciami
rozdałaś je moim śladom.

A szłaś za mną jak tęcza.
Akurat spisywałem kolorowe drzewa w wierszach -
majestatycznie czułaś się ptaszyną
i tak powstawały wersy...

Jesienna jaskółko w jesiennym wierszu
otocz ten lot twój ku mnie ozłocony !

Tyle zostawiam pocałunków ile kamieni śpiewających
nad rzekami wiersze mówiącymi o miłości.

Wczoraj twój duch prawdziwy -
i stałaś się niebiańską poetką...



19.11.2012 - Ustka
Poniedziałek 8:56


____________________



Ewa Prusińska


WIOSENNE DZWONKI



Motto: "Tyle zostawiam pocałunków ile kamieni śpiewających
nad rzekami wiersze mówiącymi o miłości".
- Zygmunt Prusiński -


Nie pójdę do domu strachów
dramatu mogę posłuchać w filharmonii
w najsłynniejszych dziełach mistrzów
brzmiącej uwertury życia.

Niewinne fiołki
jak moje spojrzenia
dreszczy namiętności
budzących zwiastuny wiosny.

Pierwszy krzyk miłości
jakie imię sobie przywłaszczy ?
lepszy dzień narodzin
czy jej odejścia...

Pocałunki twoje płyną
barką poświaty przezroczystej
dla postaci mgielnych kształtów

Czy wierzę w metaliczny głos
dzwonu Zygmunta
na wieży smutków
jak lot podniebnego ptaka ?



19.11.2012


_____***_____



Zygmunt Jan Prusiński


PIJANY KONTRABAS


Motto: "Czas sam się określi -
porozbija zegary
zakręci wskazówkami"
- Ewa Prusińska -


Nie muszę się spieszyć
mgła porosła na wybrzeżu.

Okolica posłuszna wiatrom
jak ty w ogrodowym oknie.

Czy słyszysz powracającego ?

Mozaika w oczach celebruje,
ugina się dźwięk i powłoka.

Talent twój idealnie boski -
skąd ta jesienna metafora ?

Pijany kontrabas podnosi tonację
ksiądz wskrzesił zapowiedzi...

A moje mewiska na dachach
tańczą – bo umieją tańczyć.



19.112012 - Ustka
Poniedziałek 16:15


_______________________



Ewa Prusińska


ZAPOMNIANA TANCERKA



Motto: "Talent twój idealnie boski -
skąd ta jesienna metafora"?
- Zygmunt Prusiński -


Jak w pierwszym akcie
popisu solowego
w rytmie cabana rumby
tancerka nocy
z kontuzją powracających wspomnień
na przegubie życia.

Oszalałe zmysły wyobrażeń
snów upiornych o kobiecie
w gipsie zrośniętych kości
balsamu łagodzącemu zmiany.

Tańczysz muzykę miłości
nieprzespanych wykrzykników nocy
dręczących omamów ducha.

Dlaczego zakładasz jesienną sukienkę
skoro chcesz być bohaterką
erotycznego tańca ?



21.11.2012







Zygmunt Jan Prusiński


BRZMIENIE OBOPÓLNE W LIŚCIACH ŚPIEW


Motto: "wplatam w mozaikę życia
spokój
sny o wieczności"
- Ewa Prusińska -


Symfonia miłości
grana z uczuć
z leśnymi chórkami
choćby na tej polanie
gdzie biegłaś boso w maju
trochę rozwiana przez wiatr
a ja burzyłem we włosach
pieszczotliwe przysięgi
bo nadzy jesteśmy stworzeni
dla siebie jak ten oset rodzinny
który broni dostępu...

Wiele będziesz tych snów miała
ze mną każdy sen
w specjalnym koszyczku
może i twoje jaskółki
nas odwiedzą
na małej przestrzeni
powrócą wiersze
z książki „Mandoliny na rosie”
by nam służyć namacalnie
że miłość nas złączyła
w sentymentalną podróż...



21.11.2012 - Ustka
Środa 9:41


__________________



Ewa Prusińska


DZIKIE DŹWIĘKI SZEPTÓW


Motto: "Symfonia miłości
grana z uczuć"
- Zygmunt Prusiński -


Poturlał się wóz cyrkowy
za zakrętem błazeńskich
podskoków nawlekam koraliki
pociągnięć smyczków
miłosnej wariacji...

Odporna na zmiany tonacji
zmieniam tempo jestem
kimkolwiek zechcesz artystką
nieziemskich akrobacji

Szukasz tkliwych dźwięków
w kołysaniach drzew i fatamorganie
miraży rozmytych horyzontów
na pustyni krzyczącej oazy

Paranoja skażona
obrazem bogini miłości konającej
w klatce uwięzionych uczuć

Rezonans serca zapisuje
niedokonane szmery słów
w wierszach czekających
lotu podniebnych spełnień

Czy przyjdziesz na ławeczkę
tajemniczych powabów
jedwabnej nocy odbitej
w źrenicach dwóch księżyców...?

Na niebie ptaki
klucz trzymam w rękach...



25.11.2012


_____***_____



Zygmunt Jan Prusiński


POETYCKIE TANGO



Ewie Prusińskiej


Kilka kroków stąd na rubieżach
gdzie tak ciasno wtłoczone obrazy
nigdy nie malowane ręką malarza
sączą swój dar odbioru w oczach.

I niech tak zostanie jak jest
bo innej prawdy nie ma od tej
z ziemi wciąż kwitnącej matki.

A miłość która nas łączy
nie jest bajką z książki.

Więc zapraszam cię do poetyckiego tanga !



29.11.2012 - Ustka
Czwartek 9:15


________________________



Ewa Prusińska


KOBIETA Z RAJSKICH KORZENI


Motto: "Więc zapraszam cię do poetyckiego tanga" !
- Zygmunt Prusiński -


Stworzona z żebra Adama
przenika wzrokiem membranę życia
czujesz kanibalizm jej ust błądzących
wzgórzami wichrów namiętności

Zmysł oplata suknie
z projektem szczęścia
kształtów kobiety
pod drzewem zatracenia...

Twoja jabłonka gubi owoce
kosze sukien bez manekina
zerwane w akcie
erotycznego wiersza

Kolekcjonujesz duchy ?
w albumie zasuszonych
cnót wskrzeszasz popioły
miłosnych krzyków
rozsypanych po książkach...

Smutną myśl zatańczysz
w tangu poetyckim
na parkiecie improwizacji
lirycznej kobiety oddalonej
na odległość spójnika

Gwałtowny ruch...
ożywienie...



1.12.2012






Zygmunt Jan Prusiński


NAOKOŁO PRZEZ ŁANY DO WZGÓRZ



Motto: "To, że płaczesz ? Dobrze !
Oczy się oczyszczą, będą modre
jak niezapominajki... Jeszcze bardziej
mnie zauroczą, i dojrzą..."
- Ewa Prusińska -


Nikogo nie ma, dzień zamglił śnieżycą
upadła zasłona śnieżna - wiatraki stoją
i czasem jęk słyszę kiedy je mijam.

Opatrujesz moją ranę - niczym siostra
miłosierdzia, ręce twe są tak miękkie
jak młode trawy na pagórkach.

Zjednoczeni z przyrodą, ust zbliżonych
zasiewamy w śniegu - haikami tkliwe
namaszczenie w różnych momentach

spisu drzewek w twoim ogrodzie -
no tak jakby z niczego powstawała
bliskość odmiany w pigmentach.

I niech zostanie ślad po nas święty,
na absolutnych zawiasach, u szczytu
krzyczącego orła - który pilnuje

naszych wzgórz miłości na granicy
szeptu i wilgoci, spotęgowane
erotyką u podnóża zaszczytu...



6.12.2012 - Ustka
Czwartek 19:45


___________________


Ewa Prusińska


NURT RWĄCYCH MYŚLI


Motto: "I niech zostanie ślad po nas święty,
na absolutnych zawiasach, u szczytu
krzyczącego orła - który pilnuje
naszych wzgórz miłości"
- Zygmunt Prusiński -


Czeszę słowa grzebykiem słońca
we włosy wpinam chwile ulotne
biodra oplata opaska zmysłów
prądów burzących spokój myśli
osobliwego jeziora pragnień...

Wypuść wiersze i zobacz...

W ręce trzymam gałązkę oliwną
zasadzę ją w parku Wolności...

Nakarm ptaki przydrożne
i kanarka w klatce co treli
smutną piosenkę o miłości

Uwolnij...

Noce na oceanach zwątpień
przeszłości zabalsamowanej -
zamień na plantację
żyznej krainy...

Odyseuszu gdy dojdziesz do Itaki
spod twojej dłoni szare drzewko tryśnie...


7.12.2012


_____***_____



Zygmunt Jan Prusiński


UROK UMYSŁU


Motto: "Wypuść wiersze i zobacz...
W ręce trzymam gałązkę oliwną
zasadzę ją w parku Wolności..."
- Ewa Prusińska -


Uwolniony na zewnątrz
wciąż pragnący twych ramion
jakbym wciąż wyzwalał się w tobie
na odległość rysunków w lustrach
kędy zwilżam usta by poczuć
miłosne usta Penelopy...

Pod wieczór załóż szal jedwabny
nie siedź długo pod oliwkami -
wiem że chcesz napisać książkę
taka jesteś dobitnie ambitna
roślinność niebiańska flirtuje
jak poranny wiaterek z ptakami.

Spoglądasz w dal tej drogi
że ukaże się Odyseusz -
twoja miłość nad miłościami
w otoczce maleńkiego ziarnka
pulsuje życie które dostąpi
zbliżenia pod tymi drzewami.

Oliwkowy zapach w tobie
czuję na czas podróży...



8.12.2012 - Ustka
Sobota 9:18

___________________


Ewa Prusińska


NIEPOWTARZALNOŚĆ W PŁATKACH ŚNIEGU



Motto: "Pod wieczór załóż szal jedwabny
nie siedź długo pod oliwkami "
- Zygmunt Prusiński -


Zima z wzorem gwiazdy
musnęła -
zmarznięte policzki
rubinowym zapachem serca

Zaczytany...
w ramionach nocy
powiększonych źrenic
płynął do Itaki -
tułaczkami swych przeznaczeń
ciasno uszytej tęsknoty

Współczesny Odys...

Począł rozumieć
tę noc bez gwiazd...
przywołując rysunek jej ust
ponad wspomnień czar

Nie ma cię wśród żywych ?
W zimowym ogrodzie
czerwona róża
topi śniegi
drżącą tęsknotę słów -
zapisuję w wierszach...

Czy w miłości wierność jest najpiękniejsza...?


10.12.2012





Ewa Prusińska


WEHIKUŁ MIŁOŚCI


Motto: "Każdy wiersz o czymś mówi
i zawsze coś innego o tobie"
- Zygmunt Prusiński -


Wodę czerpiesz ze studni bez dna
rozpisujesz wers każdej litery
książki pisanej atramentem
miłości zielonej -
do dziewczyny ze szczenięcych lat...

Pamiętasz...?

Ławeczka nasza skromna
pod lipą starą stała
czar spojrzeń
ukwieconych pocałunków
wybuchu magii wiosny
pełna czasza -
szaleństwem dopełniana

Miedzy ustami
a brzegiem sukienki
pamięć reanimuje obrazy
ach, skrzydłami pegaza
wzlecieć nad szczyty gór
kreśląc minionych dni
balladę...

Lecz...
ławeczka niezmiennie
ta sama -
farbę uczuć wzmacnia
tarcza czasu
dojrzałych owoców
tamtej podlotki -
w zakochanych oczach
tego pana...

Ile w nas ciszy, tyle kochania...



20.12.2012


___________________



Zygmunt Jan Prusiński


ACH TE ŁAWECZKI...


Motto: "Ławeczka nasza skromna
pod lipą starą stała
czar spojrzeń
ukwieconych pocałunków"
- Ewa Prusińska -


Nie muszę ci udowadniać
że ślad tam pozostał
obiegłaś czas skuteczna
na urok krwistych ust
jakbym pił z nich miód.

Rozczepiłaś po kawałku
fragmenty do książki
brzmi mi tamten obraz
i srebrne uśmiechy
z potocznym wiatrem.

Krążyłaś skrzydłami
byłaś na starej lipie
swoistym urokiem ptaka
a ja cieniowałem -
cieniowałem twój spokój.

I to zostało na obrazie
stylistyka w dobrym guście
by dziś powrócić
i zobaczyć tę ławeczkę
która nas pamięta.


20.12.2012 - Ustka
Czwartek 19:07






Zygmunt Jan Prusiński


RECENZJA PISANA W RAJU

Część czwarta


Wiersz "Wiosenne dzwonki" to drugi w życiu napisany utwór liryczny przez Ewę Prusińską. Czytam zawsze kilkakrotnie żeby być pewniejszym krytykiem, czego właściwie szuka ta autorka (na polu bitewnym), bo Poezja to nie zakreślić kredkami rysunki, to jest skład żywych słów.

Nie studzę swojego temperamentu, aczkolwiek zadziwiająco obserwuję te zapisy, więc idę bo poetka zaprasza...

"Nie pójdę do domu strachów
dramatu mogę posłuchać w filharmonii
w najsłynniejszych dziełach mistrzów
brzmiącej uwertury życia".

Proszę czytać ze mną. Czy można uwierzyć że to pisze debiutantka ? Drugi swój wiersz życia ?! Przecież to jakiś absurd teorii względnej, bo mnie uczono najpierw tak, (czytaj książki), zatem czytałem, setki. Tomik wierszy można przeczytać w pół godziny. Ta cała zwrotka to powinna być jej mottem całej twórczości przed, zaznaczam przed, bo to dopiero jest wiosenne zakwitanie. Nie tylko jej wiersze (dokładnie, siedem) są wiosenne, ale i sama autorka jest wiosenna, narodziła się jakby od nowa. W dniu 18 Listopada 2012 roku.

Poetka zadaje pytanie, najpierw sobie...

"Pierwszy krzyk miłości
jakie imię sobie przywłaszczy ?
lepszy dzień narodzin
czy jej odejścia..."

To głębia zawłaszczenia. Bo jeśli jest krzyk spragnionej kobiety, zdrowej a zarazem pragnącej tych przeżyć, to chce znać (jej imię), imię miłości, a jeżeli tak, to imię swojego wybranego, z którym po to imię pójdzie razem z nim. Tak. Tam dalej, w głębi krajobrazu tli się to światło doznań. To niczym ewolucja. Nowe następuje i zarasta z korzeni ich dotknięć. To świat intymny kochanków; on i ona. To ich ogród. I nikt nie ma tam wstępu.

Staram się zrozumieć, dlaczego poetka kryła ten swój wulkan tyle lat w sobie. Czy dlatego że dopiero teraz odnalazła się w idealnej akceptacji ciała i duszy ?

To jest zjawisko dla mnie jak wypływające źródełko z mchu i traw, że każde jej Słowo w wierszu jest ważne. Że zapowiada się dobrze ułożona intelektualistka z pazurem jeszcze surowej debiutantki. Ale niech tych pazurów wyrasta więcej. Jak drzewko liczące swoje gałązki.


20.12.2012
Czwartek 4:23


_____***_____



Zygmunt Jan Prusiński


RECENZJA PISANA W RAJU

Część piąta


Mamy następną propozycję. Wiersz ósmy Ewy Prusińskiej to "Wehikuł miłości", który odbywa się w dwu czasach jednocześnie. A głównym symbolem jest ławeczka. Niby zwykła rzecz dla człowieka, a jednak, zasłużona wtedy kiedy dziewczyna i jej kawaler byli niewinnymi istotami do tamtejszej i tej obecnej rzeczywistości. Bo poetka sama się pyta, kierując te słowa do niego...

"Pamiętasz...?

Ławeczka nasza skromna
pod lipą starą stała
czar spojrzeń
ukwieconych pocałunków"

Rozumiem ten stan i rozumiem zachowania bohatera wiersza jako że był i nadal jest niespokojnym zalotnikiem. Chciał co nie co dotknąć skrawka jej sukienki. Wiedział ile tam tajemnic pod spodem, ale wstydził się zapewne. Poetka pisze do niego:

"rozpisujesz wers każdej litery
książki pisanej atramentem
miłości zielonej -
do dziewczyny ze szczenięcych lat..."


To było dla niego wejście pod górę - choć ręce drżały, to jednak nie mógł zagłębić i skorzystać z tego daru. Namiętny chłopiec do namiętnej dziewczyny. Chciał się posilić., ale jak to zacząć...

I o tym opisuje poetka tak jak było:

"Miedzy ustami
a brzegiem sukienki
pamięć reanimuje obrazy
ach, skrzydłami pegaza
wzlecieć nad szczyty gór
kreśląc minionych dni
balladę..."

Ballada ciała przed i za, właśnie unieść się w tych pocałunkach... By względem dostojeństwa przeżyć sakrament doznania. Czy wówczas jej ciało nie rosło na wysokość starej lipy ?

A jakie to subtelne: "Ile w nas ciszy, tyle kochania..."

I przez tyle lat zostało to w nich by dzisiaj jakże dojrzali życiem podkreślić te nasłonecznienie jakby od nowa tych samych napięć, by zapamiętać o tamtej i tej miłości uczuć.


Jako kobieta dobrze i trafnie poetka zaznacza:

"Lecz...
ławeczka niezmiennie
ta sama -
farbę uczuć wzmacnia
tarcza czasu
dojrzałych owoców
tamtej podlotki -
w zakochanych oczach
tego pana..."

A pan, uwiódł poetycko tamtą i obecną - jakby niezmienioną podlotkę jednocześnie.


20.12.2012
Czwartek 13:58


__________________________

 

 

Ewa Prusińska

 

 

BIEG DŁUGODYSTANSOWY


Motto: "naucz się rozbieżności
by przestrzeń czuć
poza dźwiękami"
- Zygmunt Prusiński -


Niecierpliwość marnym sprzymierzeńcem
połaskocze nim przepadnie
zabrzmi jak pijany kontrabas
na wieczorku żałobnym pożegnalnych dusz

Biegnę jak tancerka w locie
muskam struny twoich wrażliwości
podniebnych wyobrażeń o kobiecie
stworzonej z rajskich korzeni

Czas sam się określi -

Porozbija zegary
zakręci wskazówkami
słyszałeś
zakochani są poza zasięgiem
strefy przenikania głosów

Więc wplatam w mozaikę życia
spokój
sny o wieczności
niezapomnianych chwil dwóch podlotków
kołujących na pasie startu do odlotu

 

18.11.2012

 

_____***_____

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


IMIENINY EWY


Motto: "Życzę miłości do dziewczyny
Twoich snów..."
- Ewa Prusińska -


Tak to prawda
to pierwsze imieniny razem.

Byliśmy w parku Wolności
mało mówiłem - słuchałem
pilotkę wycieczki.

Solenizantka szczęśliwa
a żywa jak rtęć
rozbudzona szeleściła...

Tylko szepnąłem jej
że napiszę słowa
do piosenki Rea Chrisa.

Jeszcze bardziej rosła
długim warkoczem tęczy.

Nie mogłem się skupić
tyle życzliwości kwitnie w niej.

Ale wiem że mój sen na nią czeka !



24.12.2012 - Ustka
Poniedziałek 17:34


Wiersz z książki "Kobieta z rajskich korzeni"...

 

 Autor ZJP...

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


WODY PRZYBRAŁY...


Motto: "Moje wiersze mają inny styl,
są takie wystudiowane, a Twoje spontaniczne...
Jest w nich lekkość, łatwość kontaktu, widać
wprawną rękę - ja tak jeszcze nie potrafię, naprawdę"!
- Ewa Prusińska -


Ach te wiersze, gdyby nie one
co ja bym robił w życiu ?
Jeszcze na mój złoty dodatek oczu
ty moja kobieto z wierszy przyszłaś.
Stworzyłem cię w białej księdze -

jesteś taka spontaniczna
jak maki polne na wietrze
wciąż dla mnie otwarta.

Całuję twe usta bym śnił
wieczne odpoczywanie w tobie.
Porośnięte myśli korzeniami z raju
wydobywam szlachetny rdzeń. -
Ścigam się z pomysłami
by pokochać wszystkie sukienki

które ubierasz w roku
namiętna jak jarzębina
i cicha jak wschód słońca.

Piszę wiersze bo chcę żyć
składać w nich nowe życie.
Pomiędzy wierzbami na drodze
a kulminacją rozkwitania łąk.
I nie ma w tym przesady
że biegasz w moich książkach nago
jak ta Ewa z Raju z listkiem figowym.

Źródła piję z ciebie -
jam grzesznik pióra
w erotycznym posłaniu...



26.12.2012 - Ustka
Środa 8:55
Wiersz z książki "Kobieta z rajskich korzeni"...

 

________________

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


POETA JEST CHORY

Ewie Prusińskiej


Dzisiaj nic nie mogę -
nawet toastu wypić
z samotnym włóczęgą.

To poeta od zbierania flaszek
rozkręca się po czwartej wypitej.

Myślę że wszyscy są poetami
w noc sylwestrową -
tu nie ma jałmużny...

Przyśpiewki za parkanem
tam mowy jak w sejmie
i co drugie słowo na "k"!

Zwyczajność jak w polu
cisza gna bez koni -
iskrzy taki ostry księżyc.

A ja jestem chory
odmrożone mam dwa palce -
chyba za dużo wierszy napisałem.

Wystarczyłoby trzy -
Szymborska pisała jeden na rok
co za bzdury w jej ustach.

Ja nie słucham się nikogo
i wiatr wie o tym -
nie zaczepia mnie wcale.

Piszę wiersz za wierszem -
jestem ojcem moich dzieci
bez imion - bo mają tytuły.

Poeta jest sam w domu -
nikt nie zapuka - drzwi tęsknią
a jak klamka marudzi.

Piszę wiersze dla drzew
piszę wiersze dla wydm
piszę wiersze dla ludzi. -

Kto niechcący przejdzie
usłyszy moją maszynę
która stuka - wciąż stuka

obolała - bo naprawdę
poeta w Ustce jest chory.



31.12.2012 - Ustka
Poniedziałek 21:35


Wiersz z książki "Kobieta z rajskich korzeni"...

http://photos.nasza-klasa.pl/14586780/247/main/c4fd791c13.jpeg

 

Mój pradziadek Jan Sowiński pisarz... co "O uczonych Polkach" traktat napisał... 1821 roku.

 

 ___________________________

 



Czytelnikom życzę udanego Roku 2013 !

autor ZJP

 

 

,,

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura